Rozliczanie umów cywilnoprawnych. Co warto wiedzieć?
Umowy cywilnoprawne wciąż stanowią dużą grupę umów o zatrudnieniu na rynku pracy. Ponieważ mogą dotyczyć różnych dzieł i zleceń krótko- oraz długotrwałych, pojawia się wokół nich sporo wątpliwości, zwłaszcza tych związanych z kwestiami podatkowymi. Dlatego jeśli nie wiesz, jak legalnie rozliczyć taki dokument, skorzystaj z pomocy specjalisty. Na wstępie jednak przeczytaj krótki poradnik.
Opodatkowanie ogólne czy zryczałtowane?
Pracodawca, który zawiera umowę cywilnoprawną z osobą niebędącą jego pracownikiem, musi liczyć się z tym, że opodatkowanie uzależnione jest od kwoty należności określonej w dokumencie. Jest to więc dużo bardziej skomplikowane niż może się wydawać.
Zryczałtowany podatek dochodowy to forma opodatkowania, z której korzysta się w momencie, gdy określone w umowie wynagrodzenie nie przekracza kwoty 200 złotych netto. Taki podatek jest wówczas obliczany od kwoty osiągniętego przychodu i wynosi 17%.
Co warto wiedzieć o takim rozliczeniu podatkowym? W tym przypadku wykonawca nie wykazuje osiągniętych z umów przychodów w zeznaniu rocznym (PIT), ponieważ nie jest on pracownikiem zleceniodawcy, a ponadto pracodawca nie wystawia zleceniobiorcy żadnej informacji o osiągniętych przychodach. Trzeba jednak pamiętać o tym, że pracodawca pobiera zryczałtowany podatek dochodowy od przychodu, którego nie pomniejsza się o koszty uzyskania przychodu, a także o składki na ubezpieczenia.
Jeśli wynagrodzenie określone w dokumencie przekracza wspomnianą kwotę, dochodzi do opodatkowania na zasadach ogólnych. Wówczas płatnik pobiera zaliczkę na podatek dochodowy. Trzeba jednak pamiętać o tym, że pod uwagę brana jest kwota na umowie, nie zaś wartość należności wypłaconych w danym miesiącu – w przypadku gdy wynagrodzenie wypłacane jest na raty.
Jeszcze inną sytuacją będzie zawarcie umowy cywilnoprawnej z wynagrodzeniem określanym stawką godzinową. Wówczas wartość wynagrodzenia określana jest jako iloczyn przepracowanych godzin i stawki za godzinę pracy, a opodatkowanie odbywa się na zasadach ogólnych. Nie jest możliwe skorzystanie ze zryczałtowanej formy opodatkowania, ponieważ w umowie nie ma podanej kwoty wynagrodzenia.
Czy to się opłaca?
Taka forma współpracy nigdy nie będzie stosunkiem pracy, tzn. nie ma mowy o sytuacji, w której zleceniobiorca lub dziełobiorca podlega zlecającemu, tak jak pracownik podlega przełożonemu.
Właściciel biznesu, wiążąc się umową cywilnoprawną, nie może również oczekiwać od współpracownika stawiania się w miejscu pracy w określonych dniach i godzinach, ponieważ jest to niezgodne z prawem. Za takie praktyki wykraczania przeciwko prawom pracownika grozi grzywna od 1000 zł do nawet 30 000 zł.
Pozorna „oszczędność” w postaci niższych kosztów pracy nie może zatem być przesłanką do traktowania umowy zlecenia lub umowy o dzieło jako substytutu umowy o pracę. Niższe koszty to nic w porównaniu z konsekwencjami, jakie mogą grozić podmiotowi za unikanie legalnego zatrudniania w sytuacji, gdy pracownik praktycznie pracuje na konkretnym stanowisku, w wyznaczonym miejscu i w konkretnym czasie.
Warto skorzystać ze wsparcia
Jeśli zleceniodawca lub dziełodawca uznaje, że zawierany typ umowy jest adekwatny do rodzaju współpracy, warto skorzystać ze wsparcia księgowego. Takie wsparcie oferuje na przykład doświadczona firma Spółka AKRO.
Kwestie podatkowe bywają skomplikowane, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę niekiedy niejasne lub niejednolite interpretacje wartości kosztów uzyskania przychodu dla danych branż.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana